Zbiornik odwadniający drogę krajową nr 79 w Jaworznie jest ogrodzony, jednak w siatce znajduje się dziura. To przez nią pies, a za nim 15-letni właściciel dostali się na teren. Pies postanowił wskoczyć do wody. W pewnym momencie przerażony nastolatek rzucił się na pomoc swojemu czwronożnemu przyjacielowi.
ZOBACZ: Wypadek gimbusa! Poszkodowane dzieci
Tej interwencji o mało nie przypłacił życiem. Całe szczęście, że po kilku minutach na miejscu zjawili się zaalarmowani ratownicy.
– Pogotowie było na miejscu po kilku minutach od zdarzenia. Na szczęście chłopaka udało się szybko wyciągnąć z wody – powiedział Tomasz Obarski, rzecznik policji w Jaworznie.
ZOBACZ: Zabił żonę i wyskoczył oknem. Rodzinna tragedia na oczach 5-latki
Chłopak został wyłowiony z wody, ale nie dawał znaku życia. Podjęto więc próbę reanimacji, która zakończyła się sukcesem. Po kilkunastu minutach serce 15-latka zaczęło znowu bić, informuje gazeta.pl. Przytomności jednak nie odzyskał i w ciężkim stanie trafił do szpitala w Jaworznie, a następnie do Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach.
Pies, którego chciał ratować nastolatek, sam dopłynął do brzegu. Policja zbada okoliczności tego zdarzenia.