15-latek zginął, bo skakał na rowerze

2009-08-20 7:00

Miłośnik akrobacji na rowerze przypłacił życiem swoją pasję. 15-latek z Poznania zginął, pokonując wzniesienia na torze do ekstremalnej jazdy.

Chłopak nabrał rozpędu, bo przygotowywał się do skoku. Nastolatek nie odbił się od usypanej muldy wystarczająco mocno i jego rower znalazł się pomiędzy nasypami. Akrobata spadł z pojazdu i uderzył głową w nasyp. Nie miał kasku, a jego kręgosłup nie wytrzymał upadku. Pomimo długiej reanimacji zmarł.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają