Jak wspomina mama 17-latki, pani Regina: - Historia nasza rozpoczęła się 17 lat temu... Bladość powłok skórnych, biegunka, rozlany brzuch, lekarz nie widział nic złego, aż w końcu pojawił się bezdech i konieczność przetoczenia krwi... Pamiętam aparatury, które uruchamiały alarm... Było źle, ale nie dopuszczałam myśli, że mogę stracić córkę i w końcu postawiona diagnoza - mukowiscydoza... Jest to ciężka, genetyczna choroba, najczęstsza w Polsce choroba rzadka, na którą od urodzenia w naszym kraju choruje ok. 2000 osób (oraz ponad 70 tysięcy na świecie). W Kanadzie średnia długość życia z tą chorobą wynosi 51,8 lat, w Unii Europejskiej niewiele mniej, natomiast w Polsce mukowiscydoza zabiera ostatni oddech w bardzo młodym wieku.
Obecnie Kinga ma liczne nieodwracalne zmiany w płucach. Jak przyznała pani Regina: - Zahamować postęp choroby i jedyną nadzieję pokładamy w kuracji antybiotykiem Cayston, który pomoże zwalczyć opornego Pseudomonasa i pomoże przedłużyć życie Kingi (...) Nie jest łatwo prosić o pomoc, ale w obliczu tragedii, choroby, gdy pojawia się iskra nadziei na
przedłużenie życia, największe marzenie Kingi, by móc normalnie funkcjonować, o taką prośbę się teraz zwracam. My sami nie jesteśmy w stanie sprostać wyzwaniu.
WESPRZEĆ KINGĘ W JEJ WALCE Z CHOROBĄ MOŻNA POD TYM ADRESEM:
https://naleczenie.pl/pl/zbiorka/pomoz-mi-zatrzymac-chorobe-ja-juz-trace-nadzieje/4