Ślad po nim zaginął, a na telefon dziewczyny przyszła wiadomość o uprowadzeniu nastolatka i kwocie pieniędzy za jego uwolnienie. Małopolska policja rozpoczęła poszukiwania 18-latka. Jednak funkcjonariusze szybko odkryli, że to blef.
Zatrzymali chłopaka w tramwaju. Twierdził, że wszystko wymyślił, bo potrzebował pieniędzy. Sprawą zajmie się prokuratura.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail