Do morderstwa doszło w marcu tego roku. Eryk B. spod Piły poznał swoją ofiarę w Internecie, na portalu towarzyskim. Gdy poznany w sieci mężczyzna zaprosił go do siebie, 18-latek nie wiedział, że ma do czynienia z księdzem.
W mieszkaniu 39-latka doszło do kłótni, a potem bijatyki, która zakończyła się krwawym mordem. Dopiero podczas plądrowania mieszkania Eryk B. znalazł zdjęcia swojej ofiary w sutannie. Ukradł 500 złotych i złoty łańcuszek.
Policja dotarła do mordercy, sprawdzając listę połączeń w telefonie księdza. Eryk B. przyznał się do winy.