1,8 mld zł - o tyle mniej niż planowano wydał w 2012 r. NFZ na leki dla pacjentów. Minister zdrowia nie zdecydował, co zrobi z pieniędzmi. O pieniądze upominają się chorzy. Przedstawiciele organizacji pacjenckich twierdzą, że wielu z nich musiało kupić leki na 100 proc., mimo że mieli oni prawo do leków ze zniżką. - Połowa lekarzy nie ma podpisanych umów z NFZ na wypisywanie recept refundowanych. Mimo że pacjenci są ubezpieczeni, to odmawia im się leków ze zniżką - twierdzi Piotrowski.
Ile przepłacili chorzy? Ministerstwo Zdrowia i NFZ nie odpowiedziały na to pytanie, które kierowało do nich Porozumienie 1 Czerwca. Ale według ekspertów IMS Health pacjenci mogli zapłacić w ten sposób więcej o 650 mln zł. Organizacje chorych domagają się więc, by te pieniądze (i w ogóle cała kwota 1,8 mld zł) zostały zwrócone chorym. Powinny być np. tańsze leki, więcej nowości na listach refundacyjnych.
- To są pieniądze m.in. na leczenie mojego synka cierpiącego na chorobę stawów. To są pieniądze chorych np. na astmę. Wiem, że na pewną jej postać choruje w Polsce 2 tys. osób, a leczonych jest tylko 200 chorych. Reszta nie załapała się, ponieważ nie spełniała wyśrubowanych kryteriów. Oszczędności, które zrobił NFZ, są też ich kosztem. Te pieniądze muszą do nich wrócić - dodaje Piotr Piotrowski.