Do brutalnego gwałtu doszło na terenie białostockiego Osiedla Przydworcowe. Dwaj 19-latkowie, którzy byli pod wpływem alkoholu w pewnym momencie zaatakowali 53-latka. Najpierw napastnicy pobili go, zaś potem zgwałcili - podaje Poranny.pl. Pobitego i nagiego mężczyznę w niedzielny poranek (17 lipca) odnalazł jeden z przechodniów. Zaraz potem wezwał strażników miejskich. - Mężczyzna był mocno wyziębiony. Miał wyczuwalne tętno i oddychał, jednak kontakt słowny z nim był utrudniony - powiedziała Marta Kopciewska ze straży miejskiej w Białymstoku. Policjantom udało się już złapać sprawców brutalnego pobicia. Jak się okazało, po ataku na 53-latka, napastnicy zaatakowali inną osobę. - Zaproponowali mężczyźnie wspólne spożywanie alkoholu. Następnie grożąc użyciem niebezpiecznego narzędzia zaprowadzili do pobliskiej klatki schodowej i wprowadzili siłą do windy. Tam zaczęli go bić - powiedział Kurierowi Porannemu Adam Romanowski z podlaskiej policji. Obaj 19-latkowie trafili już do aresztu na trzy miesiące. O ich dalszym losie zdecyduje sąd.
Zobacz: Zbiorowy gwałt w Białymstoku. Sprawcy użyli siekiery