12 psów, 4 koty i jeż uratowane
Nawet 2 lata więzienia może grozić mieszkance Sosnowca, która w swoim mieszkaniu trzymała kilkanaście zwierząt. Pracownicy dwóch stowarzyszeń na rzecz zwierząt zawiadomili policję, że kobieta trzyma zwierzęta w fatalnych warunkach i nie dba o nie. To, co zobaczyli policjanci, przerosło ich oczekiwania. W bałaganie i brudzie wraz z kobietą żyło 12 psów, 4 koty i jeż. Wszystkie zwierzęta trafiły do schroniska w Sosnowcu. Teraz munudrowi muszą ustalić, czy zachowanie kobiety można uznać za znęcanie się.
Nie żyje 2,5-latka
Tragedia w Piekarach Śląskich! W jednym z mieszkań dochodziło do dantejskich scen. Głowa rodziny (32 l.) urządziła karczemną awanturę, w wyniku której zmarła dwuipółletnia dziewczynka. Po przyjeździe karetki pogotowia w mieszkaniu był kompletnie pijany ojciec, trzeźwa matka (24 l.) i pięcioletnia córka. Tego, czy śmierć dziecka miała miejsce na skutek nieszczęśliwego wypadku, czy przemocy rodzinnej, dokładnie nie wiadomo. Jest pewne, że dwuipółlatka na całym ciele miała siniaki. Starsza córka trafiła do ośrodka pomocy społecznej, z kolei matka i ojciec, kiedy ten wytrzeźwieje, zostaną przesłuchani.
Ukradł trunki i zakąski
W końcu policjantom udało się złapać złodzieja z gminy Trawniki. Mężczyzna wszedł do jednego ze sklepów spożywczych i postanowił cichaczem ukraść butelkę wódki, a także kilka przekąsek, którymi zagryzałby trunek. Pech chciał, że został złapany na gorącym uczynku przez pracownika ochrony. Jak ustalili policjanci, to nie pierwszy wybryk 41-latka. Mężczyzna przez ostatnie tygodnie plądrował okoliczne sklepy. Wyniósł alkohol i zakąski o wartości 600 zł. Za kradzież grozi mu nawet 5 lat więzienia.