- Państwo oszczędza na oświacie i zamiast wspierać szkoły, likwiduje je i wyrzuca armię wykształconych ludzi na bruk. Oburza nas bierność Ministerstwa Edukacji, które na to nie reaguje! To nie są racjonalne decyzje, np. we Wrocławiu miejska spółka wyda 3 mln zł na zasypanie ogromnej dziury w ziemi w okolicy nowego stadionu, a w całym województwie zlikwidowano ok. 40 szkół - mówi w rozmowie z nami prezes ZNP Sławomir Broniarz (54 l.).
Oburza nas bierność Ministerstwa Edukacji
- Państwo oszczędza na oświacie i zamiast wspierać szkoły, likwiduje je i wyrzuca armię wykształconych ludzi na bruk. Oburza nas bierność Ministerstwa Edukacji, które na to nie reaguje!
W podobnej sytuacji jak pani Agnieszka, nauczycielka plastyki i muzyki, znajdują się tysiące nauczycieli w Polsce! Dlatego nauczyciele wspólnie ze swoimi uczniami i ich rodzicami walczą o ocalenie szkół przed likwidacją.
Protesty trwają w całym kraju. Przykładem może być Poznań, gdzie władze chcą zamknąć dobrze działające Gimnazjum nr 24. - Nie spełniamy żadnych kryteriów do likwidacji, dlatego nie możemy się zgodzić, żeby nas zamknięto! - przekonuje Maria Zaremba, dyrektor gimnazjum.
Niestety, samorządy szukając oszczędności, często zapominają, że szkoły to przede wszystkim uczniowie i nauczyciele, a nie pieniądze czy budynki. Łysakowska szkoła podstawowa czy poznańskie gimnazjum to niejedyne placówki, które samorządy planują zamknąć. Jak wynika z szacunków Związku Nauczycielstwa Polskiego, zagrożonych likwidacją jest aż 1500 szkół! Z tego powodu pracę może stracić nawet 20 tys. ciężko pracujących nauczycieli!