Skąd szczęście szwagra? Ano wyczytał, że w ministerstwie (infrastruktury - to dla zainteresowanych) projekt jest, żeby nie zabierać prawa jazdy kierowcom, którzy uzbierali 24 punkty. A zamiast tej kary i powtórnego egzaminu - reedukować ich. I to mu się strasznie podoba, bo już zdawał ten powtórny egzamin dwa razy - za każdym razem cztery razy.
Ale przede wszystkim liczy na to, że stresu się pozbędzie i kosztów za liczne egzaminy.
Ale nie doczytał szwagier projektu do końca. Bo tam stoi, że taki wyedukowany kierowca przez następne 5 lat nie będzie mógł uzbierać 24 punktów, bo wtedy to już ciemna mogiła.
A pokażcie mi takiego, co przez 5 lat 24 punktów nie uzbiera. Taki przepis to normalna prowokacja polityczna. A szwagier, jak widzicie, nie ma się z czego cieszyć.