Do tego strasznego zdarzenia doszło w kwietniu tego roku. 25-latek sądząc, że nikt tego nie zauważy, zgwałcił kurę ze swego gospodarstwa. Zamęczone zwierzę, które było całe w odchodach i we krwi znalazła matka mężczyzny. Kobieta natychmiast wezwała policję. 25-latek został oskarżony o "znęcanie się nad zwierzęciem gospodarskim". W trakcie rozprawy matka Pawła Sz. przyznała, że już wcześniej przypuszczała, że jej syn gwałci przydomowe zwierzęta. Sąd uznał, że mężczyzna jest winny i skazał go na 10 miesięcy więzienia. Zoofil ma również wpłacić 1000 złotych na rzecz Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami.
W trakcie śledztwa oskarżony o wykorzystanie zwierzęcia, przeszedł badania psychiatryczne. Biegli uznali, że 25-letni góral z Orawy jest poczytalny. Wyrok sądu jest nieprawomocny. Jako pierwszy sprawę opisał Tygodnik Podhalański.
Czytaj: Brutalny gwałt i napad w Łodzi. Sprawcy użyli kijów bejsbolowych!