Typowa polska bieda wygląda tak jak w rodzinie Izabeli Zdzichowicz (26 l.) z Białegostoku (woj. podlaskie), samotnej matki wychowującej 9-miesięcznego Aleksandra i 4-letnią Zuzannę. Cała trójka żyje za niecałe 1000 zł z zasiłków z opieki i alimentów. Czasem i tego nie ma, bo ojciec dzieci nie zawsze płaci. 500 zł pani Iza wydaje na czynsz i przedszkole. Reszta zostaje na jedzenie, ubrania, pieluchy.
- Na znalezienie pracy po prostu nie mam szans. Wszędzie słyszę pytanie, czy mam dzieci. Niedawno znalazłam pracę jako sprzedawczyni, ale gdy synek się rozchorował i musiałam z nim zostać w domu, podziękowano mi - opowiada pani Iza, jedna z 2,5 miliona Polaków żyjących w skrajnej nędzy.
- Tak naprawdę jest ich więcej, niż podają oficjalne statystyki. I będzie więcej, bo rząd nie ma programu walki z biedą - mówi Anna Grodzka (58 l.), szefowa sejmowego zespołu "Społeczeństwo fair", który zajmuje się m.in. problemami biedy.
Według GUS w skrajnej biedzie żyją ludzie, którzy miesięcznie mają 477 zł (osoba samotna) lub 351 zł miesięcznie (w przypadku osoby w rodzinie). Takich Polaków jest najwięcej w województwach warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim i świętokrzyskim. To jest prawdziwy powód do wstydu dla rządzących nami polityków.
Jest u nas aż taka nędza, że Komisja Europejska przeznaczy prawie 77 mln euro na pomoc żywieniową dla najbiedniejszych Polaków! Wśród 19 krajów, do których trafi pomoc, jesteśmy na trzecim miejscu wśród najbardziej potrzebujących (po ogarniętych kryzysem Włochach i Hiszpanii). Niestety, najprawdopodobniej będzie to ostatni rok, kiedy darmowa mąka, masło, makarony, kasze i mleko trafią do najbiedniejszych.
Za co mamy żyć?
Izabela Zdzichowicz (26 l.) z Białegostoku (woj. podlaskie) samotnie wychowuje dwoje dzieci - 9-miesięcznego Aleksandra i 4-letnią Zuzannę. - Na utrzymanie musi nam wystarczyć niespełna 1000 zł z zasiłków z opieki społecznej i alimentów, pod warunkiem że ojciec dzieci zapłaci alimenty, bo zdarza mu się nie płacić. Za takie pieniądze nie sposób normalnie żyć - przecież na same opłaty za mieszkanie czy przedszkole muszę wydać ponad 500 zł miesięcznie! A za co kupić jedzenie, ubrania, pieluchy? - pyta kobieta.
2,5 mln
Tylu Polaków żyje w skrajnym ubóstwie. Tylko w ostatnim roku liczba nędzarzy wzrosła o 300 tysięcy osób. Co czwarty rencista ma problem z tym, co włożyć do garnka. Biedę klepie co siódmy emeryt. A co dziesiąte dziecko chodzi głodne spać!
53 proc.
Taki odsetek małżeństw, które mają co najmniej czwórkę dzieci na utrzymaniu, cierpi biedę. W skrajnej nędzy jest co czwarta taka rodzina
57 proc.
Tyle procent żyjących w skrajnej biedzie nie ma nadziei, że w najbliższym roku ich sytuacja może się poprawić. Co trzeci biedak nie ma złudzeń i myśli, że jego los będzie jeszcze gorszy.
351 zł
Tyle przypada miesięcznie na jedną osobę w rodzinie dotkniętej skrajnym ubóstwem.
Niedrogie i różnorodne jedzenie z dostawą do domu! Zamawiaj przy użyciu okazji dostępnych na stronie pyszne kod rabatowy.