Po wyjątkowo zaciętym meczu polsko-rosyjski debel w półfinale pokonał 2:6, 6:3, 10:8 hiszpańsko-włoski duet Medina-Garrigues, Schiavone.
Za awans do finału Isia dostanie czek na 25 tysięcy dolarów (94 tys. zł). Aż trudno w to uwierzyć, ale po dwóch porażkach w pierwszych rundach (Australian Open i Dubaj) oraz dwóch ćwierćfinałach (Sydney i Paryż) to największy tegoroczny zarobek Agnieszki.
Najlepsza polska tenisistka w nowym rankingu utrzyma 10. miejsce w singlu i awansuje o ponad 20 miejsc w deblu (wskoczy w okolice 35. miejsca). Po turnieju w Dubaju Isię czeka tydzień odpoczynku, a potem start w meksykańskim Monterrey.