Dzieci jechały do przedszkola w miejscowość Stare Pole autokarem. Wśród nich była 3-latka. Dziewczynka siedziała na tylnych siedzeniach autobusu i zasnęła. Gdy autobus przyjechał na miejsce opiekunka wyprowadziła wszystkie dzieci, oprócz 3-latki, bo jej nie zauważyła. Dziecko zostało w autokarze i spędziło tam aż cztery godziny!
3-letnia dziewczynka została w szkolnym autobusie, bo opiekunka jej nie zauważyła!
Kierowca zaparkował go i wrócił po kilku godzinach, wtedy w środku zobaczył bawiącą się dziewczynkę. Od razu powiadomiono rodziców 3-latki, którzy zabrali ją do domu. Jak powiedział dyrektor Zespołu Szkół w Starym Polu Tadeusz Kaczorek: „Opiekunka nie powinna pozwolić też na to, żeby dziewczynka usiadła na tylnych siedzeniach. Taka sytuacja w żadnym razie nie powinna się zdarzyć. To był pierwszy kurs tej pani w nowym roku szkolnym i pierwsza godzina jej pracy”, podaje dziennikbaltycki.pl.
Jak się okazuje opiekunka została ukarana naganą, a do pilnowania dzieci w czasie podróży autokarem zatrudniono dwie inne osoby. Teraz autokar jest sprawdzany i to dwukrotnie po wyjściu z niego dzieci.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Zobacz: Potężny pożar na Pomorzu