To dzięki pewnej kobiecie życiu 3-miesięcznego dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo. Mieszkanka Stargardu Szczecińskiego w miniony piątek odebrała dziecko ojcu i przez cały weekend zajmowała się malcem, mimo że ma czwórkę własnych dzieci - podaje gs24.pl. Powiadomiła policję, ponieważ na ciele niemowlaka znalazła siniaki. Maluch miał także wzdęty brzuch, bo był najprawdopodobniej karmiony zimnym mlekiem. 3-miesięczny chłopiec trafił do szpitala w Stargardzie Szczecińskim. Dziecko przebywało pod opieką ojca, bo jego matka tydzień wcześniej wyjechała do pracy za granicę. Wiadomo też, że mężczyzna tydzień wcześniej miał oddać do placówki opiekuńczo-wychowawczej jego półtorarocznego przyrodniego brata.
W końcu 40-letni mężczyzna usłyszał zarzuty znęcania się nad dwójką dzieci - podało rmf24. Grozi mu za to kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Dziś sąd podejmie decyzję o areszcie dla mężczyzny.
Zobacz: Arkadiusz B. krzyczał o małym Igorku: Zabiję tego bękarta