30. rocznica STANU WOJENNEGO. Generał kłamie! To Jaruzelski PROSIŁ SOWIETÓW O INTERWENCJĘ W POLSCE - MAMY DOWODY

2011-12-13 17:40

Z dokumentów wynika, że stan wojenny nie był mniejszym złem. To nie Sowieci chcieli wkroczyć do Polski. To Wojciech Jaruzelski prosił Moskwę, by interweniowała, a komuniści z Kremla kilkakrotnie mu odmawiali, powołując się na sytuację ekonomiczną.

"Super Express" jako pierwsza gazeta publikuje protokół z posiedzenia Politbiura KC Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego. Dokument z 10 grudnia 1981 (zaledwie trzy dni przed stanem wojennym) nie pozostawia wątpliwości. Wojciech Jaruzelski kłamie, mówiąc, że wojskowy przewrót był mniejszym złem, które uchroniło nas przed inwazją ZSRR. Co więcej, to sam Jaruzelski wielokrotnie prosił Sowietów o interwencję, a oni mu odmawiali!

W posiedzeniu brali udział najważniejsi ludzie na Kremlu: oprócz Leonida Breżniewa, szef dyplomacji Andriej Gromyko oraz szef KGB Jurij Andropow. Z ich tajnej rozmowy wynika, że nie tylko odmawiali interwencji w Polsce (względy ekonomiczne), ale nawet rozważali możliwość poświęcenia swoich towarzyszy z PZPR!

Dokumentów świadczących o tym, że Jaruzelski mija się z prawdą jest z każdym rokiem więcej. Wyłania się z nich obraz człowieka, który w obawie o władzę wyprowadził czołgi przeciwko własnemu społeczeństwu.

Walka z polskim podziemiem

Jaruzelski kojarzy się ze stanem wojennym oraz dyktatorskimi rządami z lat 80. Ale jego przeszłość jest znacznie bogatsza.

Jego zwolennicy przypominają Syberię (1941 rok) i walkę z hitlerowcami podczas II wojny światowej. Nie przypominają jednak udziału w zwalczaniu polskiego podziemia (AK i WiN). Generał robi się nerwowy, gdy przypomina mu się ten okres. W jednym z wywiadów wybuchł, przypominając, że druga strona miała zbrodnicze zamiary wobec Polski. Dowodem miała być... popularna piosenka "Jedna bomba atomowa, powrócimy znów do Lwowa".

TW "Wolski"

Jaruzelski robił szybką karierę. Wyróżniał się inteligencją i pedantycznością w wykonywaniu poleceń Sowietów. Zdumiewające wrażenie robią jego sprawozdania, choćby z 1945 roku. Dorosły człowiek, oficer, nie tylko kaligrafuje w nich litery, ale koloruje je, rysuje szlaczki.

Innym powodem była zgoda na bycie tajnym współpracownikiem Informacji Wojskowej (IW) - formacji ocenianej jako gorsza niż UB. Jaruzelski przyjął pseudonim "Wolski" i w ciągu 10 lat z kapitana awansował na generała brygady. Nie zachowała się teczka z jego donosami. Zachował się jednak wpis do ewidencji. W późniejszych latach próbowano go zamazać flamastrem. Po latach tusz wyblakł, a spod niego wyjrzało nazwisko...

Antysemickie czystki

Jaruzelski aktywnie zajmował się też czystkami antysemickimi. Zachowało się kilka rozkazów, w których degraduje 1348 osób do stopnia szeregowca. W tym pułkowników, także swoich przyjaciół, którzy pomogli mu w karierze. Ostatnich Żydów, nawet będących na emeryturze, Jaruzelski usuwał i degradował jeszcze w marcu 1980 roku. 10 lat po odejściu Gomułki!

W sposób haniebny Jaruzelski zapisał się podczas inwazji wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację (1968) oraz masakry na Wybrzeżu w 1970 r., kiedy był ministrem obrony narodowej.

Fragmenty dokumentu KC KPZR: Andropow (szef KGB):

- Nie możemy ryzykować. Nie mamy zamiaru wprowadzać wojsk do Polski. (…) Musimy się tego trzymać do końca. Nie wiem, jak rozwinie się sytuacja w Polsce, ale nawet jeśli Polska znajdzie się pod władzą Solidarności, będzie to lepsze niż sytuacja, gdy przeciwko ZSRR zwrócą się kraje kapitalistyczne, a jest już między nimi odpowiednie porozumienie z różnego rodzaju sankcjami ekonomicznymi. (…) Powinniśmy troszczyć się o nasz kraj, o wzmacnianie Związku Radzieckiego. To nasza główna linia.

Andrej Gromyko (szef MSZ ZSRR):

- Musimy złagodzić nastawienie Jaruzelskiego i innych przywódców PRL względem wprowadzenia wojsk. Żadnego wprowadzenia wojsk do Polski nie może być. (…) Porządek w Polsce to sprawa PZPR.

Michaił Susłow (zastępca Breżniewa)

- Jeśli wojska zostaną wprowadzone do Polski, będzie to oznaczać katastrofę. Myślę, że wszyscy tu jesteśmy zgodni, iż o żadnym wprowadzeniu wojsk mowy być nie może.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają