Ta pijacka próba samobójcza miała miejsce w noc z 27 na 28 marca w Jastrzębiu Zdroju. Policję o tym incydencie poinformowała żona 35-latka, która zadzwoniła na komendę i zgłosiła dyżurnemu, że jej małżonek zamierza się zabić wyskakując z jednego z wieżowców przy ulicy Turystycznej. Gdy przyjechali na miejsce zdarzenia, zastali 35-latka siedzącego na parapecie 6. piętra z nogami przełożonymi w kierunku przepaści, który wszystko jednocześnie transmitował przez Facebooka. Do funkcjonariuszy krzyczał, że jeśli się do niego zbliżą, to skoczy. Nagle został wciągnięty do wciągnięty z powrotem na klatkę schodową. Okazało się, że uratował go 30-letni sąsiad, który zobaczył samobójczą transmisję na portalu społecznościowym. Policjanci przewieźli niedoszłego samobójcę do aresztu. Tam mężczyzna miał czas, by wytrzeźwieć.
Zobacz: MAKABRA w Jaworznie! Martwe niemowlę i ranna matka. NOWE FAKTY