To nie są zwykłe knajpki ani tym bardziej bary mleczne. Tam ministra rolnictwa Marka Sawickiego (56 l.) próżno szukać. Polityk PSL najwyraźniej nie przepada za zwykłą kuchnią, która jest codziennością polskich rolników. Minister, który odpowiada za żniwa, jada jak prawdziwy król. Na liście odwiedzanych przez kierownictwo resortu rolnictwa knajp są najdroższe w Warszawie, m.in. Różana, w której wydano 1,8 tys. zł czy Villa Foksal, gdzie posiłek kosztował ministerstwo 2,9 tys. zł. Okazuje się, że politycy jedli też służbowy posiłek w Amber Room, czyli restauracji, w której kelnerzy nagrywali osoby ze świecznika. Tam ministerstwo wydało 2,8 tys. zł. Resort nie płaci w knajpach służbowymi kartami. - Płatności z tytułu służbowych spotkań poza gmachem ministerstwa dokonywane są przelewem lub gotówką w ramach pobranej na ten cel zaliczki - mówi Małgorzata Książyk z Ministerstwa Rolnictwa.
Zobacz: Cała Polska poparła akcję #JEDZJABŁKA na złość Putinowi! "Super Express" też! [WIDEO]
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail