4 zasady komfortu i bezpieczeństwa dziecka podczas jazdy autem

1. Dobrze wybierz fotelik

Kodeks ruchu drogowego w art. 39. mówi, że dziecko do 12 lat, nieprzekraczające 150 cm wzrostu, przewozi się w foteliku ochronnym lub innym urządzeniu przeznaczonym do przewożenia dzieci. Pamiętaj, że fotelik powinien być dostosowany do wieku, masy ciała oraz rzeczywistych rozmiarów dziecka. Nie kupuj fotelika w ciemno – poproś o poradę specjalistę w sklepie. Najbezpieczniej jest przewozić dziecko tyłem do kierunku jazdy, jednak często zakup takiego fotelika wiąże się z większym wydatkiem. Należy z rozwagą podchodzić do zakupu fotelika używanego, ponieważ może on już nie spełniać norm bezpieczeństwa. Dlatego lepiej jest kupić trochę tańszy, ale nowy fotelik – wygodny oraz dopasowany do dziecka. W testach ADAC, które dotyczą fotelików dziecięcych, nie wykazano różnic pomiędzy fotelikami z systemem bezpieczeństwa ISOFIX i bez niego. Jednak zaletą ISOFIX jest stabilność montowania i wydaje się, że siły przenoszone na dzieci podczas wypadku w fotelikach z mocowaniem ISOFIX są dużo mniejsze.

2. Rób przerwy w podróży

Po każdych trzech godzinach zrób około 20–30-minutową przerwę w podróży. To doskonały czas na odpięcie dziecka z fotelika, przewinięcie, nakarmienie. W słoneczne dni pamiętaj o właściwym zacienieniu, np. poprzez zamontowanie zasłonki na okno w samochodzie. Zanim też wsadzisz dziecko do nagrzanego samochodu, sprawdź, jaka jest temperatura. Jeżeli auto jest rozgrzane, w organizmie dziecka może dojść do podgrzania płynów ustrojowych, a w konsekwencji nawet do udaru cieplnego. W słoneczne dni intensywnie nawadniaj dziecko. Pamiętaj też, że klimatyzacja również wysusza powietrze.

3. Ostrożnie z tabletem

Inną ważną kwestią bezpieczeństwa podczas jazdy jest rozsądne używanie tabletów lub telefonów komórkowych. Nie dawaj ich dziecku nazbyt długi okres, gdyż powoduje to duże pochylenie szyi. Taka pozycja męczy mięśnie karku, a w razie wypadku głowa znajduje się w bardzo niebezpiecznej pozycji.

4. Odpowiedni ubiór na podróż

Zwróć uwagę na ubiór dziecka podczas podróży. Powinien być dopasowany do temperatury w samochodzie. Uważaj szczególnie na przegrzanie, gdy wsiadasz do ciepłego samochodu z dzieckiem, które jest ubrane w kilka warstw w związku z niską temperaturą na zewnątrz.

Technika wspiera rodziców

mówi Marek Baran, PZU

Producenci samochodów prześcigają się w opracowywaniu i montowaniu urządzeń czy systemów, które chronią kierowcę oraz pasażerów samochodu przed konsekwencjami wypadków. Asystent pasa ruchu, elektroniczna stabilizacja toru jazdy, aktywny tempomat, systemy rozpoznawania znaków drogowych, kamery cofania, system wspomagania parkowania, monitorowanie koncentracji kierowcy, kontrola martwego pola w lusterkach, systemy wspomagające i kontrolujące hamowanie nie dopuszczające do poślizgu, maksymalne pochłanianie energii podczas zderzenia... rozwiązań jest mnóstwo. Nowością jest system eCall, który od kwietnia tego roku ma już być montowany w każdym nowym samochodzie. W razie wypadku automatycznie wezwie pomoc. Pomoc można wezwać także samemu, wciskając przycisk SOS. Z kierowcą skontaktuje się operator systemu 112 i zadecyduje o wysłaniu na miejsce służb ratunkowych. Podobny system PZU już wkrótce przedstawi swoim klientom. Innowacyjne urządzenie o nazwie PZU GO będzie miało postać naklejki na szybę. Zamontować je będzie można w każdym samochodzie, także starszym. PZU GO będzie wysyłać sygnał za pośrednictwem sieci komórkowej, jeśli coś stanie się z samochodem. Operator wyśle do poszkodowanych karetkę. Taki system może uratować życie!

Zapinaj pasy w samochodzie

Ewa Miller z Żar (woj. lubuskie) w czasie wypadku wypadła z samochodu, bo nie była przypięta pasami. Dzisiaj porusza się na wózku. Z policyjnych statystyk wynika, że w przypadku wyrzucenia ciała przez przednią szybę ryzyko odniesienia ciężkich ran w wypadku jest 25 razy większe, a ryzyko śmierci 6 razy większe.

Był ciepły, wrześniowy dzień. Pani Ewa jechała z kolegą na basen do innego miasta. Nigdzie się nie spieszyli... Niestety, kierowca łamiąc przepisy, postanowił wyprzedzić ciężarówkę.

– Wiem, że była podwójna ciągła, a my byliśmy przed wzniesieniem – mówi kobieta. Doszło do wypadku. Kierowca wyszedł z niego prawie bez szwanku, ale z panią Ewą było o wiele gorzej. W szpitalu usłyszała diagnozę: – Nie będzie pani chodzić. Jeśli samochód, jadąc z prędkością około 50 km/h, zderzy się z nieruchomą masywną przeszkodą, na ludzi wewnątrz auta działa ogromna siła przeciążenia. Osoba o wadze 75 kg ma masę zderzeniową około 2750 kg! Ciało kierowcy lub pasażera zostaje rzucone na deskę rozdzielczą lub wyrzucone przez okno. Nikt nie jest w stanie przeciwstawić się takiej sile! Pani Ewa, na szczęście, nie załamała się i szybko zaczęła rehabilitację.

– Na turnusach rehabilitacyjnych patrzyli na mnie jak na wariatkę, bo ja się wciąż uśmiechałam – mówi pani Ewa. Teraz jest szczęśliwą matką i żoną. Radzi sobie z niepełnosprawnością i pomaga innym osobom na wózku poradzić sobie z codziennością. Pamiętaj, niezapięte pasy to nie tylko ogromne zagrożenie dla osoby jadącej samochodem. Zgodnie z taryfikatorem brak zapiętychpasów u kierowcy lub pasażera, kosztuje 100 zł mandatu i 4 punkty karne.

Więcej czytaj na odpowiedzialni.se.pl