5 pytań o nowego prezydenta USA

2008-11-06 3:00

Odpowiada szef działu politycznego Super Expressu Grzegorz Zasępa.

1. Czy nowy prezydent USA zniesie wizy dla Polaków?
To mało prawdopodobne. Amerykanie bardzo rzadko zmieniają swoje prawo i właśnie dlatego mogą być tak dumni ze swojej demokracji. Wizy dla Polaków zostaną zniesione automatycznie, kiedy liczba odmów wpuszczenia naszych obywateli na terytorium USA spadnie poniżej 10 procent (obecnie wynosi ok. 20 proc.). Czy możemy liczyć na jakieś specjalne traktowanie? Barack Obama nie zajął jednoznacznego stanowiska w tej sprawie. Zresztą w czasie jego kampanii praktycznie nie było żadnych ukłonów w stronę Polski.

2. Czy to oznacza, że nie będzie traktował nas jak ważnego sojusznika?
Nie. W kampanii chodzi o to, by zdobywać serca wyborców. Polska mniejszość w Ameryce żyje głównie w Chicago i w Nowym Jorku. Zarówno w stanie Illinois, z którego pochodzi Obama, jak i w Nowym Jorku kandydat demokratów nie musiał zabiegać o wyborców. Ich poparcie miał właściwie w kieszeni (tam zawsze wygrywają demokraci). Dlatego zapewne z jego ust nie padały żadne poważne deklaracje w sprawie wiz, pozycji Polski i Polonii amerykańskiej.

3. Czy wybuduje tarczę antyrakietową w Polsce?
Wątpliwe, by nastąpiło to szybko. Z jednej strony mamy podpisaną umowę z USA w tej sprawie. Z drugiej - w Ameryce nie zapadły dotąd żadne wiążące decyzje. Obama wygrał wybory również dlatego, że zmęczonym wojnami i kryzysem Amerykanom obiecał, że nie będzie wplątywał kraju w nowe konflikty, że skończy z wyścigiem zbrojeń. Zapowiedział wycofanie wojsk z Iraku, zadeklarował, że nie będzie dążył do konfliktu zbrojnego z Iranem. Obama w czasie kampanii dawał do zrozumienia, że budowa tarczy jest możliwa pod warunkiem, że nie spowoduje to pogorszenia stosunków z Rosją. Kreml tymczasem z wielką wrogością odnosi się do planów umieszczenia amerykańskich rakiet przy granicy z Rosją. Ze słów Obamy można też wywnioskować, że nie jest do końca przekonany co do skuteczności tarczy. Poza tym przed nowym prezydentem USA stoi teraz inne poważne wyzwanie: walka z kryzysem. Mało prawdopodobne, by w czasie, gdy tysiące Amerykanów tracą swoje domy, zgodził się na wydanie miliardów dolarów na rakiety w Polsce.

4. Czy skończy wojnę w Afganistanie?
Nie. Choć Amerykanie mają dość informacji o swoich rodakach ginących w dalekich krajach, to jednak nie zapomnieli, co spotkało ich 11 września. Zarówno McCain, jak i Obama obiecali wyborcom zniszczenie Al-Kaidy i złapanie Osamy bin Ladena. Tego nie da się zrobić bez wojny w Afganistanie. Obama prawdopodobnie zwiększy niedługo liczbę żołnierzy amerykańskich w tym kraju. Poza tym trzeba pamiętać, że wczoraj już rozpoczęła się kampania prezydenta Obamy o zwycięstwo w wyborach w 2012 roku, a - jak mówił kiedyś Michaił Gorbaczow: każdy amerykański prezydent musi mieć jakąś wojnę.

5. Czy amerykańskie firmy będą inwestować w Polsce? Czy Ameryka wywiąże się z offsetu?
Skoro nie udało nam się zmusić Amerykanów do wywiązywania się z tzw. offsetu (czyli inwestycji w Polsce) w czasie, gdy byliśmy jednym z głównych sojuszników republikanina Busha, to teraz będzie to jeszcze trudniejsze. Bez wątpienia będziemy dla USA nadal ważnym partnerem politycznym i wojskowym, choćby ze względu na wojnę z terroryzmem. Ale czy przełoży się to na amerykańskie inwestycje - zależy w dużej mierze od tego, czy Obamie uda się pokonać kryzys w USA. Jeśli amerykańskie firmy staną na nogi to będą u nas inwestować. Jeśli jednak kryzys potrwa dłużej, mogą wręcz wycofywać się z Polski.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki