Konieczność przeprowadzenia drugiego przeszczepu wątroby u Tomusia spowodowana jest problemami z żółcią. - Przeszczepioną wątrobę trzeba wymienić, bo jest ona częściowo niewydolna z powodu licznych powikłań żółciowych, jakie wystąpiły po transplantacji - wyjaśniła "Gazecie Wyborczej Rzeszów" dr Ewa Danielewska, koordynatorka ds. transplantacji w międzyleskim CZD.
Przeczytaj koniecznie: 6-letni Tomuś ma zapalenie płuc. "To bardzo częste w jego sytuacji"
Na szczęście jest czas na znalezienie nowej wątroby dla chłopca, jego stan lekarze w informacji na Facebooku określali jako stabilny. Jest przytomny, jego nerki pracują prawidłowo. Jeszcze niedawno miał z nimi problemy, konieczne było przeprowadzanie dializ. Drugi przeszczep, który musi przejść, został zakwalifikowany jako operacja planowa, a nie nagła. Dawcą pierwszej wątroby dla Tomka był 25-letni mężczyzna, który zginął w wypadku.
Patrz też: Zatruty grzybami Tomuś już rozmawia
6-letni Tomuś znów musi mieć przeszczep wątroby
6-letni Tomuś, który w sierpniu zatruł się śmiertelnie trującym muchomorem sromotnikowym, wciąż leży w Centrum Zdrowia Dziecka w warszawskim Międzylesiu. Niestety okazało się, że będzie musiał przejść drugi przeszczep wątroby. Jak informują lekarze, powodem nieprzyjęcia się pierwszego przeszczepu są powikłania żołciowe, które doprowadziły do niewydolności nowej wątroby Tomusia.