Mężczyzna usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Został przesłuchany i wypuszczony do domu. Musi meldować się na komendzie. Ma też zakaz opuszczania kraju. Kierowca przyznał się do winy. Odmówił jednak składania zeznań. Do tragedii doszło na przejściu dla pieszych w al. KEN, gdy kierowca nie zatrzymał się przed pasami. Był trzeźwy. Chłopczyk mimo reanimacji zmarł.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail
Czytaj: Greenpoint. Pijany jechał pod prąd i uderzył rowerzystę