Nagrodę otrzymają autorzy najlepszych książek naukowych i reporterskich, które ukazały się w minionym roku po polsku lub po angielsku „i dotykają polskiego doświadczenia dwóch totalitaryzmów” – podał Instytut. Będzie też przyznana nagroda specjalna za książkę, która „ukazuje przebieg współczesnych konfliktów zbrojnych i miejsca szczególnego zagrożenia dla godności człowieka”. Autorzy prac najlepiej ocenionych przez szacowne jury (jest w nim m.in. prawnuka rtm. Pileckiego – Krzysztof Kosior) w każdej z kategorii otrzymają nagrodę w wysokości 75 tys. zł oraz okolicznościową statuetkę. Laureatów pierwszego konkursu poznamy w listopadzie 2021 r. Nagrody ufunduje Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Kandydatury można zgłaszać do 13 czerwca. Szczegóły konkursu przedstawione są na tej stronie internetowej.
O inicjatywie upamiętniającej mjr. Pileckiego nie bez przyczyny poinformowano 13 maja. Witold Pilecki urodził się 30 kwietnia 1901 r. w północnej Rosji, ale w niej obowiązywał kalendarz juliański. Wg obowiązującego pod rosyjskim carstwem kalendarza juliańskiego, przyszły żołnierz, więzień KL Auschwitz, bohater, skazany na śmierć przez władzę ludową, urodził się 13 maja 1901 r. Zresztą do niedawna nie było pewne, kiedy przyszedł na świat. Wyjaśniło się to dopiero, gdy odnaleziono oryginał aktu chrztu Witolda Pileckiego w Centralnym Państwowym Archiwum Historycznym w Petersburgu (zespół 1822 seria 4 jednostka 46). 13 maja zaprezentowano nie tylko ową metrykę, ale także reportaż o Witoldzie Pileckim (w trzech językach), stworzony przez dziennikarzy dziennikarze portalu Onet, historyków Instytutu, operatorów, grafików i informatorów.
„Był tylko jeden człowiek w historii świata, który z własnej woli udał się do Auschwitz, następnie zorganizował tam ruch oporu, a później własnymi siłami zdołał uciec z obozu. Nazywał się Witold Pilecki.” Taki napis widnieje na kadrze tytułowym reportażu. 19 września 1940 r. podczas niemieckiej łapanki na Żoliborzu schwytano majora. Wcześniej jednak Witold Pilecki przedstawił swoim przełożonym w Związku Walki Zbrojnej (powstała z niego później Armia Krajowa) plan przedostania się do KL Auschwitz. Chciał tam zdobyć informacje na temat funkcjonowania obozu oraz zorganizować ruch oporu. Plan zaakceptował komendant główny ZWZ, gen. Stefan Rowecki „Grot”. I dlatego 19 września 1940 r. podczas niemieckiej łapanki na Żoliborzu...
Uciekł z obozu, gdy już SS nie dziesiątkowało za ucieczki współwięźniów, w niedzielę wielkanocną w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Wspomnieć należy, że pojawiły się opinie kwestionujące to, że Pilecki zgłosił się na ochotnika. Nie wytrzymują jednak konfrontacji z materiałem prezentowanym przez przytłaczającą większość historyków. Głoszących tezę, że Pilecki dostał rozkaz, by dać się zamknąć w KL Auschwitz, pomińmy milczeniem, choć – z dziennikarskiej rzetelności – należy wspomnieć o ich opinii.
Polecany artykuł: