Mija 77 lat od rozpoczęcia jednego z najtragiczniejszych okresów w historii Polski. 1 sierpnia 1944 r. o godz. 17.00, która nazwana została godziną „W”, wybuchło Powstanie Warszawskie. Zryw, który trwał 63 dni, pochłonął ostatecznie blisko 200 tys. ofiar.
To właśnie ich pamięci już od 15 lat co roku poświęcany jest wyjątkowy koncert, w trakcie którego przypominane są sylwetki dzielnych powstańców, ale także utwory, które przed laty dodawały im na barykadach otuchy i odwagi. W ramach inicjatywy mieszkańcy stolicy spotykają się co roku na placu Piłsudskiego, by w hołdzie bohaterom powstania zaśpiewać wspólnie z Chórem Warszawiaków i Orkiestrą Warszawy takie piosenki jak "Sanitariuszka Małgorzatka", „Warszawo ma”, "Pałacyk Michla" czy "Warszawskie dzieci". W tym roku, ze względu na trwające nadal zagrożenie epidemiologiczne wydarzenie odbędzie się na terenie Muzeum Powstania Warszawskiego.
Pamięć o dramatycznych dniach sprzed 77 lat uczczona zostanie jednak nie tylko w piosence. Równie istotną część koncertu stanowią materiały archiwalne, które co roku młodszy pokoleniom przybliżają realia powstania, a także relacje samych jego uczestników. W tym roku myślą przewodnią wydarzenia będzie jednak nie tylko walka powstańców, ale także ich miłość. Publiczność będzie miała zatem okazję poznać historię niejednego płomiennego uczucia, które zrodziło się w okopach walczącej stolicy. Gospodarzem wieczoru będzie Tomasz Wolny.
Emisja w TV:
Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki
Niedziela 20.45 TVP 1