- Anna Grodzka byłaby doskonałą europosłanką. Naszą dumą narodową - ocenia Robert Biedroń, poseł Ruchu Palikota. On także ma się znaleźć na centrolewicowej liście Kwaśniewskiego do europarlamentu. Robocza nazwa tej listy: Europa Plus. - Myślę, że Polacy czekali na taką inicjatywę. To alternatywa dla PO-PiS-u. Ja już teraz jestem dużo lepiej przygotowany do pracy europosła od niektórych osób obecnie tam zasiadających - dodaje Biedroń.
Andrzej Rozenek, rzecznik Ruchu Palikota, ujawnił w poniedziałek, że z RP na liście Kwaśniewskiego w wyborach do Parlamentu Europejskiego znajdą się na pewno Biedroń i Grodzka. - To nie jest oczywiście koniec nazwisk z Ruchu Palikota, natomiast ja mówię tylko o tym, co już jest pewne - zapewniał. Grodzka dość powściągliwie wypowiada się w tej sprawie. - Sama idea, by zintegrować lewicę jest bardzo dobrym pomysłem. Ale ja nie zastanawiałam się jeszcze nad tym, czy wystartuję. Decyzji nie podjęłam - kokietuje posłanka Ruchu Palikota.
Z pewnością przekonają ją astronomiczne zarobki, jakie otrzymują europosłowie. Wystarczy spojrzeć na długą listę obok. A do tego już po jednej kadencji pracy w PE europoseł nabywa prawo do europejskiej emerytury w wysokości 5700 zł. Wypłacana jest po ukończeniu 63. roku życia.
Przywileje wszystkich europosłów
32 100 zł - miesięczna pensja europosła
17 880 zł - miesięcznie na prowadzenie biura
17 650 zł - rocznie na podróże do innych państw Unii Europejskiej, poza rodzimym, w celach innych niż udział w oficjalnych spotkaniach
1240 zł - dieta pobytowa za każdy dzień udziału w posiedzeniach parlamentu
630 zł - za dzień oraz zwrot kosztów zakwaterowania i śniadań w posiedzeniach poza terytorium UE
1260 zł - za udział w posiedzeniu komisji ds. Unii Europejskiej
73 000 zł - miesięczne środki na zatrudnienie asystentów
5700 zł - tej wysokości europejską emeryturę otrzyma europoseł już po jednej kadencji