On sam - szwagier znaczy - jedną decyzją żonie własnej budżet domowy o 10 proc. przyciął, dowodząc, że oszczędność w tej skali jest możliwa. Ma za to teraz ciche dni i czas na przemyślenia.
I stąd właśnie doszedł do inspirującej roli Platformy. Bo niejaki Palikot tak długo się z niemęskości i braku kobiety przy boku szefa PiS-u Jarosława Kaczyńskiego wyśmiewał, że ten znalazł od razu trzy. I od jutra, czyli od kongresu tej partii, dotychczas męskim, czerstwym wizerunkiem znaczonej, to trzy posłanki - Gęsicka, Kluzik-Rostkowska i Natalli-Świat obraz szefa będą umilać. A tak kobieco miało być właśnie w Platformie - dowodził szwagier. A baby lubi. Więc znów jest za PiS-em.