- Pracuję 36 lat, ale nie wszystkie lata Zakład Ubezpieczeń Społecznych mi zaliczył. Bo problem w tym, że w czasach PRL-u w zasadzie nie było zawodu muzyka. Nie mieliśmy etatów, dostawaliśmy jedynie umowę-zlecenie na koncert, na trasę - tłumaczy nam Krzysztof Cugowski, lider Budki Suflera. Jego emerytura... 570 złotych.
Patrz: Cała prawda o polskich emerytach. Państwo na pewno im nie pomoże!
Jeszcze mniej otrzymuje tancerka Krystyna Mazurówna (75 l.). - Dostaję 160 zł. Dlaczego? Nie wiem. Wynika to z jakichś bardzo skomplikowanych obliczeń ZUS-u. Sytuacja emerytów w Polsce jest straszna. Emerytury są głodowe i w przyszłości też nie widać możliwości poprawy tej sytuacji - komentuje Mazurówna. Według danych ZUS podobne świadczenia otrzymuje kilkuset Polaków.
Wśród wymienionych niżej emerytów są także politycy. Niektórzy z nich ciągle pracują w Sejmie. Może więc pochylą się wreszcie nad losem obecnych i przyszłych emerytów. I zmienią prawo tak, by Polacy mogli godnie żyć na starość.