Miał rozładować korki, a przysporzył jeszcze gorszych problemów. Nad nowym wiaduktem na ul. Warsztatowej w Tarnowie powieszono znak "Dopuszczalny przejazd do wysokości max. 1,7" - czytamy w Fakcie. Oznacza to, że bez obaw może pod nim przejechać jedynie samochód osobowy. Reszta pojazdów musi niestety szukać objazdów.
Co ciekawe, budowniczowie nie widzą problemu! tak miało byc i koniec. Tłumaczą, że wiadukt został otwarty na polecenie włądz Tarnowa, który dzięki konstrukcji chcieli rozładować korki w mieście. Problem jednak chyba istnieje, skoro nawet osoby mające powyżej 180 wzrostu odruchowo schylają głowę przechodząc pod wiaduktem.
Zobacz też: Winiety vs. e-myto: jak będziemy płacić za polskie drogi?
Budowniczowie znaleźli jednak sposób na rozwiązanie problemu. Chcą...pogłębić jezdnię pod wiaduktem. Może i jest to jakiś sposób. Pytanie tylko, kto zezwolił na budowę, przyjął i zaakceptował projekt genialnego wiaduktu?
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail