Leszek Balcerowicz w poniedziałek zapowiedział, że nie pojawi się w debacie na temat finansów państwa organizowanej przez PiS.
- Nie mam zamiaru brać udziału w czymś, co debatą będzie tylko z nazwy, szczególnie jeżeli to jest pod auspicjami jakiejś partii - powiedział w rozmowie z TVN CNBC
Do jego słów odniósł się Adam Hofman, który stwierdził, że jeśli Balcerowicz nie chce zapoznać się z projektami PiS to odbiera sobie prawo do krytyki. Hofman odpiera także zarzuty Balcerowicza odnoszące się do przygotowania debaty.
- Tylko ci uczestnicy, którzy potwierdzają czy potwierdzą udział w tej debacie dostaną szczegółowe wyliczenia, materiały, tak by mogli zapoznać się przed debatą. Jeżeli nie chce rozmawiać z nami, innymi ekonomistami, to jego krytyka będzie czysto polityczna - powiedział Hofman.
Adam Hofman zaznacza jednocześnie, że nie wie, kto dokładnie weźmie udział w debacie, choć większość osób zaproszonych potwierdziła swoje przybycie.