Napady, handel narkotykami i czerpanie korzyści z prostytucji - to tylko fragment listy grzechów Rafała L. (38 l.) ps. Adidas, który właśnie wpadł w policyjną zasadzkę w Bydgoszczy. - Został zatrzymany na parkingu w centrum miasta, niedaleko miejsca zamieszkania - mówi Mariusz Sokołowski (39 l.), rzecznik komendanta głównego policji. Bandyta próbował wymigać się od aresztowania podrobionymi dokumentami, jednak policjanci nie dali się nabrać.
"Adidas" zasłynął w połowie lat 90. jako członek grupy "Rympałka" odpowiedzialnej za napad stulecia, czyli kradzież ponad miliona złotych z konwoju. Gdy polska policja deptała mu po piętach, uciekł do Nowej Zelandii, gdzie i tak trafił do więzienia. Odsiadka nie była mu jednak w smak. Kilka dni po zwolnieniu z aresztu za poręczeniem zerwał bransoletkę monitoringu i uciekł do USA. Tam znów wpadł i z powrotem trafił do Nowej Zelandii, skąd w 2006 r. miał zostać przewieziony do Polski. Niestety, uciekł z konwoju na lotnisku Heathrow w Londynie. Ukrywał się, ale trop prowadził policjantów do ojczyzny gangstera.
- Podejrzewamy, że wrócił, by skorzystać z pieniędzy, które mógł otrzymać od znajomych - mówi Mariusz Sokołowski. - Uciekał, ale poza granicami naszego kraju. My pomożemy mu odbyć karę - dodaje.