Sól była kupowana we włocławskich zakładach ANWIL. Podejrzani najpierw osuszali produkt, po czym sprzedawali jako zdatny do spożycia. Zyski sięgały 300 złotych na tonie. Sól już jako spożywcza trafiała do mięs, ryb, mleczarni.
Podejrzane firmy, czyli ZPS Łojewski, Amasol i Konsalt, nie przyznają się do winy. Twierdzą, że działały legalnie i zgodnie z prawem. Specjalistyczne badania przeprowadzi Zakład Medycyny Sądowej w Poznaniu. Podda ocenie szkodliwość soli przemysłowej.