Gdyby wybory odbyły się w ten weekend, to wygrałaby PO, zdobywając 27 proc. głosów. Za partią rządzącą jest PiS, na który chce głosować 22 proc. pytanych (procent mniej w porównaniu z poprzednim badaniem). Aż 3 punkty zyskał za to Ruch Palikota - 8 proc., za którym jest SLD - 7 proc. (spadek o 1 pkt).
Okazuje się, że na aferze taśmowej nie straciło PSL. Według tego sondażu partia Waldemara Pawlaka (53 l.) zyskała punkt i może liczyć na 6 proc. poparcia. Poza Sejmem znalazłaby się Solidarna Polska, na którą chce głosować tylko 2 proc. pytanych.