2005 r. - syn premiera rozpoczyna współpracę z "Gazetą Wyborczą". Pisze głównie o komunikacji, PKP i lotnictwie.
2011 r. - jako dziennikarz "Gazety Wyborczej" syn premiera miał przeprowadzić wywiad z dyrektorem linii OLT Express Jarosławem Frankowskim. Jak ustalił "Wprost", Michał Tusk nie tylko sam napisał pytania, lecz także udzielił na nie odpowiedzi.
Kwiecień 2012 r. - młody Tusk rozpoczął pracę na gdańskim lotnisku jako specjalista ds. analiz ekonomicznych i marketingu. Jednocześnie podjął współpracę z OLT Express. Miał za zdanie zajmować się obsługą prasową oraz analizą ruchu lotniczego. Ale jak twierdzi Marcin P., aresztowany właśnie prezes Amber Gold, jako pracownik Portu Lotniczego Gdańsk im. Lecha Wałęsy młody Tusk miał przekazywać tajne informacje szefostwu OLT.
Lipiec 2012 r. - Michał Tusk dostaje ostatnią pensję od OLT Express. Wystawił fakturę na 5500 zł plus VAT.