AFERA Z FOTORADARAMI: Załóżmy radary w rządowych limuzynach

2013-01-17 8:36

Minister transportu Sławomir Nowak (39 l.) zasypuje Polskę fotoradarami, podczas gdy to w jego rządowej limuzynie, która łamie przepisy drogowe, należałoby zamontować urządzenie monitorujące prędkość jazdy! Podobne radary powinny znaleźć się we wszystkich autach ludzi władzy! - Nie może być tak, że rządzący łamią przepisy i nic się z tego powodu nie dzieje! Niech minister Nowak odda prawo jazdy! - grzmi Grzegorz Napieralski ( 39 l.), polityk Sojuszu. Jest to wspólna akcja "Super Expressu" i SLD.

Jest sposób na to, aby walczyć z piractwem drogowym wśród najwyższych rangą polityków! Wystarczy, że w każdym samochodzie administracji rządowej będzie specjalny radar pokazujący prędkość pojazdu czy też jego lokalizację. Wtedy być może minister Sławomir Nowak, co opisaliśmy wczoraj, nie będzie pędził ulicami Warszawy po oblodzonej drodze. Stosowne poprawki do ustawy o prawie o ruchu drogowym z 1997 r. chce w najbliższym czasie w Sejmie złożyć SLD. Zmiana polegałaby na tym, że w pojazdach administracji rządowej byłyby zamontowane specjalne rejestratory prędkości. - Skoro walczymy z piratami drogowymi, to uważam, że takie samo niebezpieczeństwo na drodze powoduje np. zwykły kierowca, jak i rządowa limuzyna. A wiemy dokładnie, że ministrowi Sławomirowi Nowakowi zdarzało się jeździć zbyt szybko i łamał on przepisy ruchu drogowego. Choćby w ostatni poniedziałek... - mówi nam Grzegorz Napieralski, polityk SLD. I dodaje: - Minister Nowak nie ma moralnego prawa pouczać kierowców w kwestii szybkiej jazdy, bo sam łamie przepisy! Wzywam go do tego, aby jutro złożył prawo jazdy!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają