Według informacji gazety, poseł PiS Tomasz Kaczmarek kilka tygodni temu złożył stołecznym śledczym zawiadomienie, które dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa polegającego na ulokowaniu pieniędzy z funduszu operacyjnego Agencji Wywiadu w firmie Amber Gold.
Dziennik ustalił, że zawiadomienie posła PiS-u zostało dołączone do śledztwa w sprawie zdefraudowania 2 mln zł z funduszu operacyjnego AW. - Wnioskowałem m.in., aby prokuratura zwróciła się do szefów wszystkich polskich służb specjalnych o udzielenie informacji, czy pieniądze z funduszu operacyjnego kierowanej przez nich służby były inwestowane w Amber Gold, czy też jakiekolwiek inne tego typu przedsięwzięcie - mówi Kaczmarek.
Na antenie Radia ZET informacje gazety zdementował Prokurator Generalny Andrzej Seremet.
- Mogę potwierdzić tylko, że jest prowadzone śledztwo w sprawie defraudacji funduszy w Agencji Wywiadu, ale to śledztwo nie ma żadnego związku ze sprawą Amber Gold. To są niezależne śledztwa - powiedział.