Jak podaje portal niezależna.pl Tomasz Kaczmarek w pozwie przeciwko legendarnej tramwajarce broni się, że nigdy nie rozbił żadnej rodziny, a w swej pracy nie wykorzystywał kobiet. Słowa Henryki Krzywonos określił jako kłamliwe i krzywdzące. Przed sądem będzie się domagał przeprosin na antenie Radia Kielce i w prasie.
Poseł-elekt PiS przekonuje, że wypowiedź Henryki Krzywonos z 26 września 2011 roku była "kłamliwa" i "krzywdząca" dla niego i jego najbliższych.
Henryka Krzywonos na pytanie dziennikarza Radia Kielce: "czy agent Tomek krzywdził kobiety?" odpowiedziała bez wahania:
Agent Tomek naciągał kobiety, a teraz się szczyci
- Tak, uważam, bardzo skrzywdził. Dla mnie jest to bezczelny facet, który mało tego, że skrzywdził kobiety, naciągał i nie do końca mu się udało je naciągnąć, ale wykorzystał to w bezczelny sposób, szczyci się tym i teraz startuje w wyborach - oburzała się legenda Solidarności.
- Dla mnie jest, przepraszam, ale dnem, które krzywdziło ludzi i nieważne kobiety, mężczyzn czy kogokolwiek, ale skrzywdziło całe rodziny, bo kobieta, która była nieszczęśliwa w małżeństwie, usłyszała na siebie całą masę komplementów i zapomniała się, a on to wykorzystał, rozbił całą rodzinę - bulwersowała się Krzywonos.