Generał Sławomir Petelicki był twardym, bezkompromisowym człowiekiem. Twórca i dowódca GROM wyróżniał się niesamowitą charyzmą, umiejętnością zjednywania sobie przychylności ludzi. Nigdy się nie poddawał, zawsze walczył do końca o to, w co wierzył.
Jak bardzo musiał czuć się przytłoczony problemami, że zdecydował się na samobójstwo? Co go skłoniło do tak desperackiego kroku? O tym, że choruje na Alzheimera wiedziało tylko wąskie grono osób. "Fakt" dowiedział się nieoficjalnie, że nawet żona Agnieszka Petelicka nie zdawała sobie sprawy, że stan męża jest poważny.
Jeden ze znajomych gen. Petelickiego mówi, że twórca GROM nie mógł znieść myśli, że stanie się ciężarem dla dużo młodszej żony i dzieci.
Gazeta podaje, że Sławomir Petelicki w tajemnicy przez Agnieszką Petelicką leczył się w wojskowej klinice przy ul. Szaserów w Warszawie. Lekarze zdiagnozowali u niego zespół stresu bojowego, który mógł wywołać chorobę Alzheimera.
Czy to możliwe, że żona Petelickiego nie zorientowała się, że cierpi na zaniki pamięci? A może Peteliccy tak bardzo oddalili się od siebie, że nie spędzali ze sobą na tyle dużo czasu, by Agnieszka Petelicka zauważyła chorobę męża?
Agnieszka Petelicka NIE WIEDZIAŁA o CHOROBIE męża? Gen. PETELICKI UKRYWAŁ przed żoną ALZHEIMERA?
Pogłoski o pogarszającym się stanie zdrowia gen. Sławomira Petelickiego, o coraz częstszych zanikach pamięci krążyły wśród jego przyjaciół i najbliższych współpracowników od dłuższego czasu. Jak bardzo zaawansowana była choroba Petelickiego? Czy to możliwe, by rodzina Petelickiego nie wiedziała, że cierpi na chorobę Alzheimera? A jeśli tak faktycznie było, to dlaczego twórca GROM ukrywał przed żoną Agnieszką i dziećmi chorobę?