Jak informuje „tvn24.pl”, około godziny 11:00 policja wyważyła drzwi do jednego z pomieszczeń w Pałacu Kultury. Zabarykadowało się tam około 15 aktywistów Greenpeace. Wcześniej udało się im wyciąć dziury w banerze Szczytu Klimatycznego wiszącego na PKiN. Trzech z nich wyszło przez okno i wywiesiło baner „Save the Arctic! Free our activist” (ang. „Chrońmy Arktykę! Uwolnić naszych aktywistów”).
Aktywiści, którzy się zabarykadowali zostali aresztowani. Na miejscu musiała zjawić się straż pożarna ze specjalistycznym sprzętem. Według informacji podanych przez reportera „tvnwarszawa.pl” - strażacy musieli użyć pił. Wycięli otwory w drzwiach, przez które weszli do środka i aresztowali aktywistów. Na miejscu pracują jeszcze służby - zabezpieczają alpinistów, którzy wciąż zostali na zewnątrz zaczepieni na linach.
Zobacz też: Rusza szczyt klimatyczny! Będzie nas kosztował 100 milionów zł!
Po prawie godzinnych negocjacjach policji udało się namówić aktywistów by weszli do środka. - Wszystkie trzy osoby weszły do pałacu przez okna. Zajęła się nimi policja - powiedziała reporterom „tvnwarszawa.pl” Anna Kędzierzawska z biura prasowego policji. Tego dnia policja zatrzymała około 40 osób związanych z tą akcją.
Akcja Greenpeace na PKiN jest związana ze Szczytem Klimatycznym ONZ odbywającym się właśnie w Warszawie. Według działaczy Polska jako kraj uzależniony od węgla może chcieć opóźnić podjęcie zasadniczych decyzji dotyczących ochrony klimatu. Baner wywieszony przez aktywistów jest również nawiązaniem do aresztowania działaczy Greenpeace, którzy 18 września z pokładu statku „Arctic Sunrise” usiłowali dostać się na należącą do koncernu paliwowego Gazprom platformę wiertniczą na Morzu Bartensa, aby zaprotestować przeciwko wydobywaniu ropy naftowej w Afryce.
Czytaj również: Aktywiści Greenpeace na dachu ministerstwa. Grozi im sąd!