Jak zapowiedziała Komenda Główna Policji, do tegorocznej akcji "Wielkanoc" ma zostać wykorzystany cały sprzęt, jakim dysponuje policja ruchu drogowego (czyli zarówno oznakowane, jak i nieoznakowane radiowozy z wideorejestratorami, jak również radarowe i laserowe mierniki prędkości oraz... policyjny śmigłowiec). Dodatkowo, jeśli warunki pogodowe będą sprzyjające, na drogach pojawić się mają również policyjne motocykle. Policjanci zapewnić mają płynność ruchu, więc wielu z nich spodziewać można się na wylotówkach z większych miast. Funkcjonariusze mają zwracać uwagę przede wszystkim na przekraczanie prędkości, trzeźwość kierowców i stan techniczny pojazdów.
KGP przypomina, że ruszający w trasę kierowcy powinni być wyspani i wypoczęci, a przed jazdą powinni sprawdzić stan techniczny auta i zabezpieczyć przewożony ładunek. Policjanci zaznaczają również, że trasę należy zaplanować tak, by co najmniej raz na dwie godziny zrobić krótki postój.
Ubiegłoroczna akcja "Wielkanoc" trwała od 30 marca do 2 kwietnia. Zdarzyło się w tym czasie 250 wypadków, w których zginęło 27 osób, a 315 zostało rannych. Policjanci zatrzymali wtedy 1151 kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu.