Kierowca betoniarki postanowił przejechać ryzykownym dla samochodu ciężarowego przejazdem. Betoniarka zawadziła o strop. - Mieściłem się pod wiaduktami, gdzie znak zezwalał na 3,4 m wysokości. Ten miał mieć 3,5, a tu utknąłem - opowiada Przemek (21 l.), kierowca betoniarki.
Specjalista z Zarządu Dróg i Mostów po zbadaniu wiaduktu stwierdził, że jego konstrukcja nie jest naruszona.