AKSON STUDIO zwróciło pieniądze AMBER GOLD. Gaże aktorów nie ucierpiały

2012-08-23 4:00

Ci to mieli szczęście! Aktorzy grający w nowym polskim filmie "Wałęsa" nie stracili na aferze Amber Gold. Firma ta sponsorowała produkcję nowego dzieła Andrzeja Wajdy (86 l.), ale gdy wybuchła afera, producenci filmu zdecydowali się oddać kasę, jaką dostali od Amber Gold. Wtedy na aktorów padł blady strach...

W ubiegły piątek podczas specjalnej konferencji Michał Kwieciński (61 l.), szef Akson Studio, producenta filmu "Wałęsa", oznajmił, że rezygnuje z pieniędzy przekazanych przez spółkę Amber Gold. Przekazano je do depozytu.

- Amber Gold wpłaciła pieniądze, ale nie będą one wykorzystane. To była decyzja trudna z powodów budżetowych, która spowoduje duże problemy finansowe, utrudniające ukończenie filmu - mówił Kwieciński.

Czy to oznacza, że aktorzy, którzy wzięli udział w produkcji, nie dostaną gaży? "Super Express" ustalił, że faktury dla aktorów i twórców zostały wcześniej zatwierdzone.

- Z tego, co wiem, większość osób otrzymała już swoje wynagrodzenia lub niebawem je dostanie - wyjaśnia osoba z Akson Studio.

A stawki za film były niemałe. Robert Więckiewicz (45 l.) za główną rolę po długich negocjacjach zgodził się na 80 tys. zł. Agnieszka Grochowska (33 l.), która wcieliła się w rolę Danuty Wałęsowej, miała otrzymać ok. 60 tys. zł. Natomiast grający role drugoplanowe - Zbigniew Zamachowski (51 l.) i Cezary Kosiński (39 l.) mieli dostać po 30 tys. złotych.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają