Alarm bombowy na gorzowskim dworcu! [ZDJĘCIA]

2016-05-24 16:48

Pijany dowcipniś sparaliżował życie dworca kolejowego i mieszkańców okolicznych ulic w Gorzowie Wielkopolskim. Za kraty trafił kiedy jeszcze policyjny pies sprawdzał perony.

Po anonimowym telefonie, iż na dworcu PKP podłożono ładunek wybuchowy na miejsce natychmiast ruszyło siedem radiowozów i cztery pojazdy straży pożarnej. Ewakuowano cały dworcowy personel  i dziesiątki podróżnych. Wstrzymano ruch pociągów. Zamknięto także trzy przylegające do dworca, a kluczowe dla życia miasta ulice. Do akcji wkroczyli członkowie policyjnego patrolu minersko - pirotechnicznego ze swym asem atutowym, owczarkiem specjalnie szkolonym do wykrywania środków wybuchowych. Kiedy psiak zawodowiec przewąchiwał jeszcze budynki i perony dworca inna policyjna ekipa namierzyła i zatrzymała sprawcę alarmu. W wydychanym powietrzu miał 2,5 promila alkoholu. Pomimo zatrzymania sprawcy, ze względu na procedury kontynuowano penetrację obiektu. Kiedy ostatecznie stwierdzono, że żadnej bomby na gorzowskim dworcu nie ma, przywrócono ruch na tym kluczowym dla lubuskiego węźle kolejowym.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki