Nie do wiary! Na Jasnej Górze i wszędzie tam, gdzie zbierają się pątnicy, pojawili się podstępni złodzieje o trzech rękach. Nadmiarowa kończyna pozwala tym rabusiom niepostrzeżenie dostać się do kieszeni rozmodlonych pielgrzymów.
Skąd wzięli się zmutowani złodzieje? Sami dorobili sobie nowe kończyny! Najpierw z sobie tylko wiadomych źródeł zdobywają sztuczną rękę. Przyczepiają ją sobie w okolicy ramienia i ubierają w rękaw, tak, że wygląda całkiem jak zwykła ręka. Gdy są już pod ołtarzem w tłumie wiernych, składają dwie ręce do modlitwy - jedną prawdziwą, drugą sztuczną. Trzecia ręka - ta prawdziwa - zaczyna wtedy niepostrzeżenie plądrować kieszenie pątników...
Jeden z trójrękich rabusiów został już zatrzymany.
Poza tym nowym sposobem pielgrzymkowi złodzieje stosują też swoje stare, sprawdzone sposoby typu sztuczny tłok czy wywołanie awantury, która odwraca uwagę ofiar.