Minister poinformował, że nadal w wielu miejscach pracują jeszcze pirotechnicy. Ale służby są już pewne, że to maile z groźbami były fałszywym alarmem.
>>> Pilne! Alarmy bombowe w całej Polsce! Zamachowiec grozi wysadzeniem szpitali i prokuratur
Sienkiewicz dodał, że liczy na surowe ukaranie sprawców ogromnego zamieszania. - Mam nadzieję, że finał tej historii odbędzie się na sali sądowej i będzie można liczyć na najwyższy wyrok - zaznaczył szef MSW.
Policja i ABW próbują namierzyć autorów wiadomości. Grozi im maksymalnie do 8 lat więzienia.
Jak ustaliło tvn24.pl. za mailami stoi grupa "Anonimo". - Wygląda to tak, jakby masowe wysyłanie maili było protestem przeciwko działaniom policji, a także wprowadzeniu zaostrzonych przepisów pozwalających ścigać sprawców fałszywych zawiadomień o podłożeniu bomb – mówi w rozmowie z portalem policjant zajmujący się sprawą, pragnący zachować anonimowość. Odnalezienie nadawcy może być trudne, bo wiadomości nie były wysyłane z polskich serwerów.