Jednym z celów rzekomych alarmów bombowych był Urząd Skarbowy w Szczecinie. Tam wiadomość o planowanym wybuchu dotarła około 9.30. Tuż po jej odczytaniu w urzędzie wprowadzono ewakuację. W sumie prawie 170 osób zostąło ewakuowanych z budynku. Przez niemal dwie godziny pracownicy urzędu stali na zewnątrz tuż przy pobliskim przedszkolu. W tym czasie sprawdzano, czy w budynku rzeczywiście jest bomba. Ładunku wybuchowego szukała straż pożarna i policjancie ze specjalnie szkolonymi psami.
Policja już szuka żartownisia od alarmów
Jak czytamy w serwisie szczecin.gazeta.pl nie tylko w Szczecinie doszło do alarmu. Także inne urzędy Skarbowe w Polsce dostały e-maile ostrzegające o bombie. Dlatego też teraz sprawą alarmów bombowych zajmie się Komenda Główna Policji. „Na tę chwilę my zbieramy dane dotyczące naszego zdarzenia” powiedział rzecznik szczecińskiej komendy Przemysław Kimon.
Jak przyznał liczy na sukces i przypomina jak policja złapała sprawcę alarmów bombowych w ministerstwach, do których doszło kilka miesięcy temu. „Mimo iż sprawcy zwykle przesyłają takie ostrzeżenia przez kilkadziesiąt urządzeń i operatorów, posiadamy możliwości, by ich namierzyć” zaznaczył.
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail