Pierwszy mail ostrzegawczy odebrano w budynku Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju przy ul. Wspólnej. - Po godz. 8 otrzymaliśmy informację o podłożonym ładunku wybuchowym. Ewakuowano 1500 osób, trwa sprawdzanie pirotechniczne - mówi Wprost.pl Edyta Adamus ze stołecznej policji.
Aż 900 pracowników musiało opuścić oddział tego samego ministerstwa przy ul. Chałubińskiego. Tam też przyszła wiadomość o bombie.
Kolejny był resort Obrony Narodowej przy ul. Klonowej 1. Ogłoszono alarm, pracowników wyprowadzono z budynku a do środka weszła Żandarmeria Wojskowa.
Pirotechnicy pracują też w gmachu Ministerstwa Zdrowia przy ul. Miodowej 15. Mimo informacji o ładunku z budynku nie ewakuowano pracowników.
Mail z ostrzeżeniem przyszedł tez do Ministerstwa Gospodarki przy placu Trzech Krzyży i Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego przy Krakowskim Przedmieściu. Oba budynki musiało opuścic w sumie 1400 osób
Policja nie zdradza na razie żadnych szczegółów. Wiadomo jedynie, że w każdym przypadku wyglądało to tak samo: wiadomość ostrzegawcza przyszła mailem. Nie ma informacji, czy wszystkie zostały nadane z tego samego adresu.
Czytaj też: Ministrowie Tuska doją państwo na paliwie! Żądają zwrotu za benzynę do prywatnych aut