Ależ ona piękna! Amy Winehouse (25 l.) ma śliczną, rozpromienioną buzię, a jej skóra jest lśniąca, delikatna i taka zdrowa... Do tego gwiazda jest porządnie ubrana. Niestety... tak prezentuje się już tylko jako manekin w muzeum figur woskowych.
W rzeczywistości brytyjska piosenkarka wygląda, jakby wkrótce miała wyzionąć ducha. Jej organizm jest wyniszczony przez narkotyki. Amy jest chorobliwie chuda i nosi podarte, powycierane ciuchy. Problemy z używkami i awantury z mężem doprowadziły ją do opłakanego stanu. Już tylko w londyńskim muzeum Madame Tussauds Winehouse wygląda jak człowiek. Gołym okiem widać jednak, że odlew gwiazdy został zrobiony jeszcze przed tym, jak stoczyła się na dno.