Zdaniem przewodniczącego komisji Konstantego Miodowicza z PO, premier był informowany o sprawie Amber Gold "we właściwy sposób, we właściwym trybie i we właściwym czasie". Innego zdania jest wiceszef komisji Marek Opioła z PiS Według niego, jeśli ABW poinformowała instytucje państwa o wątpliwościach dotyczących Amber Gold 24 maja, to premier musiał o tej sprawie wtedy się dowiedzieć, a nie jak tłumaczył wcześniej w Sejmie z gazet.
W środę Sąd Okręgowy w Gdańsku podtrzymał decyzję sądu niższej instancji o trzech miesiącach aresztu dla prezesa Amber Gold Marcina P. Podejrzany będzie przebywać w areszcie do 29 listopada. Postanowienie jest prawomocne. Od poczatku lipca Prokuratura Okręgowa w Gdańsku prowadzi śledztwo w sprawie działalności Amber Gold. Dwa tygodnie temu postawiła prezesowi spółki zarzut oszustwa na kwotę co najmniej 181 mln zł. Za czyn ten grozi mu do 15 lat więzienia.
Z powodu zagrożenia wysoką karą oraz obaw mataczenia, śledczy zdecydowali o wystąpieniu do sądu z wnioskiem o areszt na trzy miesiące dla Marcina P. Sąd rejonowy podtrzymał te argumenty.
Jak do tej pory, do prokuratury dotarło 6377 zawiadomień od osób, które twierdzą, że zostały poszkodowane przez firmę Amber Gold. Ich roszczenia wynoszą łącznie około 315 mln zł.