AMBER GOLD. Nie będzie KOMISJI ŚLEDCZEJ ws. Amber Gold

2012-08-31 4:30

Platforma chce aferę Amber Gold zamieść pod dywan. To już niestety pewne - nie będzie sejmowej komisji śledczej w tej sprawie. Ludowcy mówią "nie" pomysłowi partii Jarosława Kaczyńskiego (63 l.) i stają lojalnie po stronie Donalda Tuska (55 l.)

Komisja śledcza ws. Amber Gold jest niezbędna. Tylko w ten sposób będzie można wyjaśnić zawiłości afery, w której tysiące Polaków potraciły oszczędności całego życia - to stanowisko partii Jarosława Kaczyńskiego (63 l.). Według PiS 9-osobowa komisja miałaby m.in. zbadać prawidłowość działań organów skarbowych w odniesieniu do spółki Amber Gold.

- Klub PSL poprze wniosek PO o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu uchwały PiS o powołaniu komisji śledczej ws. Amber Gold - mówił wczoraj przed sejmowym głosowaniem Jan Bury (49 l.), szef klubu ludowców, przesądzając właściwie o losie projektu PiS.

A jeszcze kilka dni temu poważne wątpliwości co do niepowoływania komisji ws. Amber Gold miał Eugeniusz Kłopotek (59 l.), a nawet sam prezes PSL Waldemar Pawlak (53 l.).

Wszystko wskazuje na to, że wczorajsze wystąpienie Donalda Tuska (55 l.) w Sejmie przekonało ministra gospodarki, aby wniosek PiS ws. komisji odrzucić.

Stanowisko PSL oburzyło członków opozycji. - Koalicja będzie trwała, a PSL wychodzi na sprzedajną partię polityczną. Za chwilę Donald Tusk z Waldemarem Pawlakiem będą mogli powiedzieć: "państwo to my". Każdy, kto podniesie rękę przeciw tej komisji, jest przeciwny wyjaśnieniu tej afery - skwitował Joachim Brudziński (44 l.) z PiS.

Głosowanie nad odrzuceniem projektu PiS o powołaniu komisji ws. Amber Gold zaplanowano na północ wczorajszej nocy. Posłowie decydowali już po zamknięciu tego wydania "Super Expressu".

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki