Gazeta.pl informuje, że Marcin Plichta, prezes Amber Gold, oskarża pracowników Komisji Nadzoru Finansowego, Misterstwa Skarbu Państwa i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, że swoimi działaniami doprowadzili do upadku OLT Express. Według Plichty, Amber Gold może podzielić los linii lotniczych.
- Kolejne banki wypowiadały nam umowy, OLT Express nie miało dostępu do pieniędzy, nawet tych, które wpłacali pasażerowie za bilety. Podobnie jest z Amber Gold. Od czwartku nie możemy dokonywać żadnych transakcji, gdyż nie mamy rachunku bankowego. Robimy wszystko, aby podpisać umowę z jednym z banków, tak aby od poniedziałku móc ponownie wypłacać pieniądze naszym klientom - powiedział Plichta.
Plichta opublikował również rzekomo tajną notkę ABW na temat akcji IKAR, która miała zdyskredytować spółkę. Prawconicy ABW twierdzili, że pismo jest fałszywe. Ponoć notkę przekazał Paweł M., który zasłynął tym, że otrzymał pracę w TVP, powołując się na znajomość z prezydentem.